sobota, 17 października 2015

Jesień to czas gorącej herbaty,świeczek i ciepłych ubrań.Z każdym dniem zaczyna być coraz zimniej i ciemniej.Niedługo będziemy musieli przestawić nasze zegarki o godzinę do tyłu.Z jednej strony się ciesze,bo zyskamy 1h(tak to bardzo dużo haha),ale z drugiej oznaczać to będzie,że znowu nastąpi zima.Niby ją lubię,bo są święta i śnieg,ale i tak zdecydowanie wolę lato.

Nie wiem jak wam,ale mi strasznie szybko minął ten rok.Pamiętam jak jeszcze niedawno był koniec roku szkolnego.Jak planowałam wakacje,jak cieszyłam się,że znowu będzie wolne i jak jeździłam w różne ciekawe miejsca.Niepostrzeżenie skończyły się wakacje i czas było ponownie wrócić do szkoły i codziennej rzeczywistości.



Wrzesień miną w mgnieniu oka.Dzisiaj patrząc na kalendarz mamy już drugą połowę października.Zaraz będzie Halloween,na które bardzo się cieszę,ponieważ lubię wycinać dynię,piec ciastka i chodzić do późnej nocy po dworze.Szkoda,że nie obchodzimy go w Polsce.Uważam,że to świetne święto przy,którym można nieźle się bawić.Wracając do tematu,po Halloween  najbliższe wolne to święta i przerwa zimowa.Dalej już szybko zleci i znowu będziemy odliczać dni do wakacji.Zanim to jednak nastąpi
będziemy musieli przeżyć kolejne osiem miesięcy szkoły.Ale jak to powiedziała mi kiedyś pewna mądra osoba''Aby odpocząć,trzeba się najpierw zmęczyć''.
                      
                     




  








poniedziałek, 4 maja 2015

''Przecież ty nie masz problemów''



W naszym życiu często zdarza się tak,że porównujemy się do innych.Uważamy przecież,że problemy naszego sąsiada są ''niczym'' w porównaniu z naszymi.Mam rację?Z kolei nasz sąsiad sądzi,że to właśnie on a poważniejsze sprawy niż my.I tak tworzy się błędne koło.Każdy patrząc na swoje życie kątem oka zerka na innych.Dzisiejsze podejście przeciętnego człowieka do życia jest straszne.Zamiast nawzajem próbować sobie pomagać my ''cieszymy'' się z klęski drugiej osoby.Dlaczego tak jest?Ludzka natura?Zazdrość?Czy może zwyczajna zawiść?


Czas wyjść z tego cienia i zacząć sobie wzajemnie pomagać.Może właśnie ktoś z twojej klasy ma problemy w rodzinie?Może twoja koleżanka,która zawsze była uśmiechnięta,ostatnio przestała być taka radosna?Może watro by było z nią pogadać?


Nie porównujmy naszych problemów z innymi.Dla nas problem Krzysia(podałam przykładowe imię) może być niczym,w porównaniu z naszym.Nie oznacza to jednak,że on uważa tak samo jak my.Dla niego może być to bardzo duży problem.


Starajmy się pochopnie nie oceniać sytuacji innych,jeżeli za dobrze jej nie znamy.Każdy jest inny.I każdy ma inne spostrzeżenie na pewne sprawy.Zamiast mówić i zamartwiać się jakie to my mamy problemy,zastanówmy się czasem czy naprawdę są one aż tak straszne jak nam się wydaje.









poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Lany poniedziałek

Siemanko :) Jak czujecie się po świętach?Ja muszę przyznać,że trochę się objadłam hehe.W sumie święta są po to,żeby trochę ''więcej'' pojeść prawda?Taka uroczystość jest raz w roku,więc warto sięgnąć po coś więcej.Święta spędziłam w domu i u babci.Z racji tego,że dzisiaj mamy lany poniedziałek nie obyło się bez oblewania.Wstałam wcześniej by być pierwsza przed mamą w kuchni.Gdy tylko wszyscy zeszli ja ukryta za drzwiami wyleciałam z wielkim jajem haha.Powiem szczerze,że z tak dużego jaja gorzej jest się oblewać niż z małego.Później pojechaliśmy do babci.Babcia jak zwykle naszykowała tone jedzenia i z grzeczności wypadało wszystkiego spróbować.

  
        




   
 
                                       
       






















Pojedzeniu wyszliśmy na spacer.Było bardzo fajnie.Ptaki śpiewały,było cicho i nawet wyszło słońce,które dawało pozory,że jest ciepło.Gdy wróciliśmy dziadek wziął wiaderko z wodą(ciepłą,żeby nie było heh) i chciał ''zaatakować'' mnie od tyłu.Chciałam zrobić to samo,ale widząc minę babci,która bezradnie patrzyła na swoje ubranie(dziadek zamiast mnie oblał babcię) uznałam,że to nie jest najlepszy pomysł.Gdy przyjechaliśmy do domu poszłam poćwiczyć.Czułam się tak ociężała,że jest to nie do opisania.Uważam,że te święta były bardzo fajne.Cieszę się,że mamy jeszcze jeden dzień wolnego.Muszę go jakoś dobrze wykorzystać.A wy jak spędziliście te święta? :)











 




niedziela, 5 kwietnia 2015

                                                          Wielkanoc
Hej Wam :**
Z tej okazji,że mamy Wielkanoc chciałabym Wam wszystkim życzyć wesołych,szczęśliwych,pogodnych świąt.Żebyście zawsze byli uśmiechnięci,nigdy się nie poddawali i zawsze dążyli do wyznaczonego celu.Cieszyli się z najmniejszej błahostki,przyjaciół tylko tych wiernych i po prostu spełniania marzeń.Wiem,że post w Wielkanoc może Wam się już tak  nie przydać,ale myślę,że zawsze warto wiedzieć jak to wszystko się wygląda u innych.A jeżeli spodobają Wam się pomysły to kto wie czy nie wykorzystacie ich w następnym roku? :)

Wielkanocny zajączek
Do wykonania zająca potrzebować będziemy jedynie serwetki.Wykonanie max 2 minuty.












                                        Składamy serwetkę na pół.Zaginamy rogi w ''trójkąty''


        Gdy mamy zagięte ''trójkąty'' z dwóch stron,zaginamy rogi serwetki(te na dole) w ''trójkąty''

Następnie odwracamy serwetkę do góry nogami i zaginamy boki serwetki z jednej i drugiej strony
Odwracamy serwetkę na drugą stronę i zaginamy wystający trójkąt do góry.(Drugie zdjęcie             pokazuje jak to wygląda z przodu po zagięciu)
      Ostatnim i chyba najważniejszym elementem jest złączenie ze sobą rogów serwety.Po prostu wsadzamy jeden koniec w drugi(wsadzamy ten koniec,który jest koło mojego palca wskazującego do drugiego końca przy moim kciuku.Tam jest taka szczelinka i właśnie tam to umieszczamy).

                                                                      Gotowe! 

Gotowego zajączka możecie postawić na talerzu jako serwetkę.Może posłużyć on także jako ozdoba,albo nawet prezent dla bliskiej osoby.
A tutaj mam dla was sklejkę zdjęć świątecznych :)
















niedziela, 29 marca 2015

Owocowe Smoothie

Hej misiaki :***
Dzień jest coraz to dłuższy.Poranne wstawanie do szkoły robi się coraz przyjemniejsze.Wczoraj przestawiliśmy zegarki o godzinę do przodu.Tak to właśnie ona....Przyszła wiosna,więc czas wziąć się w garść i pomyśleć o powrocie do formy!
Mam dzisiaj dla was przepis na smaczne i zdrowe smoothie.Jest to przepis banalnie prosty.Podejrzewam,że większość z was już kiedyś na pewno robiło tego typu szejki.Więc zaczynajmy.

Składniki:
-1 banan
-3 kiwi
-maślanka zwykła lub truskawkowa(ja użyłam truskawkowej)













Przygotowanie:


 1.Obieramy owoce,kroimy,dzielimy je na pół  



                                     2.Dodajemy do miksera,z drugą częścią robimy tak samo.
                                   Miksujemy. Jeżeli macie ochotę możecie dodać trochę cukru.
                           
                                                            
                                                      Gotowe Smacznego:)


                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                        







Wersja szkolna:
Jeżeli macie ochotę wypić smoothie w szkole,wystarczy wlać je do pojemniczka i wsadzić rurkę(jakby ktoś się pytał skąd wziąć pojemnik to można go dostać w maku,starbucksie itp.)


























                                                                                                                                                                                                                                 










piątek, 27 lutego 2015

Anything to spring....

Hej misiaczki :**
Dzisiejszy post miał wyglądać w ogóle inaczej.Miały być zdjęcia z sesji(po raz pierwszy nie selfie),
ale jak to bywa niestety moje plany nie wypaliły.Wszystko było przygotowane,miejsce,aparat,fotograf,a tu takie coś.Rzeczą,która nie pozwoliła mi na zrealizowanie planu był....basen.
Od razu po szkole pojechałam na basen.Woda była strasznie zimna.Po kilku minutach w miarę się przyzwyczaiłam,ale i tak było mi zimno szczególnie w głowę.W końcu wyszłam z wody.Zaczęło robić mi się niedobrze.Dreszcze,kłucie w głowię.Coś okropnego.Wiadomo po basenie trzeba się umyć.Poszłam pod prysznic,a tam gorąca woda(nie ma to jak wyjść z lodowatej wody pod gorący prysznic).
Wróciłam do domu i chcą czy nie chcąc musiałam się położyć.Myślę,że gdyby woda była normalna to nie czułabym się,aż tak źle.Podejrzewam,że była to reakcja zimnej wody z gorącą.
Teraz czuję się już znacznie lepiej.Szybko już chyba nie pójdę na basen.Szkoda tylko,że nie zrobiłam zdjęć,bo bardzo cieszyłam się,że będę je dzisiaj robić.Mam nadzieję,że to zrozumiecie.Postaram się jakoś wam to wynagrodzić.
Zostawiam was z kilkoma zdjęciami 
                                                                                                             
                                                                                                                 Xoxo myźka












sobota, 21 lutego 2015

Pizza with pineapple mniami

Hejka dzisiejszy post będzie o gotowaniu.Chyba każdy lubi pizzę.Ja ją po prostu kocham.Mogłabym ją jeść i jeść haha.Dzisiejszy przepis będzie właśnie o niej.To taka ''ala'' milano.Więc jeżeli macie czas i ochotę warto zrobić sobie taką domowa pizze.Nie będzie ona zawierała,aż tak dużo chemikali jak ta w pizzeri,a zabawa jaka towarzyszy przy jej robieniu jest fantastyczna.A więc zaczynamy :)

Składniki:
-20dag mąki pszennej
-1 łyżka oliwy z oliwek
-1dag drożdży
-letnia woda-ok.2/3 szklanki
-1/2 łyżeczki soli
-pomidory w puszce bez skórki-1 puszka
-sól,pieprz,oregano,bazylia lub jakieś inne przyprawy,które lubimy
-1-3 ząbek czosnku
-10dag szynki pokrojonej w cienkie plasterki,potem jeszcze na mniejsze kawałki
-11dag sera zwykły żółty
-10dag ananasa(puszka)

Drożdże kruszymy,dodajemy małą szczyptę cukru,zalewamy niewielką ilość wody i odstawiamy na chwilę w ciepłe miejsce,by zaczęły pracować.Następnie drożdże wlewamy do reszty składników,dodajemy resztę wody i gnieciemy ciasto.Gdy będzie odchodziło od reki odstawiamy na kilka minut,by ''odpoczęło''


Miksujemy pomidory,dodajemy przeciśnięte przez praskę czosnek,przyprawy i gotujemy,aż trochę zgęstnieją,studzimy.








Dużą blachę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia,rozwałkowujemy ciasto.Na cieście rozsmarowujemy sos z pomidorów.Układamy szynkę,ananas i posypujemy startym serem.Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 290'C (z termoobiegiem) na 6-8 minut.






Gotową pizzę możemy posmarować sosem z pomidorów.Lub zamiast sosu pomidorowego,może być sos czosnkowy.

Składniki:
-Jogurt naturalny 10dag (całe opakowanie)
-1 łyżka majonezu
- 1-4 ząbki czosnku
Wszystko dodajemy i miksujemy.






                                                                                                          Smacznego ;)

Robiliście kiedyś podobną pizze?Jak tak to jak wam wyszła?Jeżeli chcecie,więcej postów tego typu piszcie w komentarzach.