Recenzja filmu ''Miasto 44''

                                                        Hejjj

Pewnie niektórzy z was,oglądali już film ''Miasto 44''.Jeżeli ktoś jeszcze na niego się nie wybrał,to mam nadzieję,że po przeczytaniu mojej recenzji,na pewno na niego się wybierze.Poszłam razem z Anią.Film nam się bardzo podobał.W pewnych momentach było strasznie np.Jak byli w kanałach i zaczął się trząść obraz,i było słychać takie dziwne odgłosy i widać jakieś poruszające się,zielone ręce nie wiem jak to napisać hehe.Jest to film wojenny,ale nie do końca,gdyż jest tam też poruszony wątek miłosny.Opowiada on o zwykłych ludziach,którzy walczyli i próbowali przeżyć w powstaniu.Jest też,jak już wspomniałam wątek miłosny. Chłopak,który ma matkę i brata,postanawia  wstąpić do konspiracji.Jego matka bardzo tego nie chce,gdyż boi się,że jej syn nie wróci,tak jak jego ojciec.Następnie  zakochuje się on w takiej dziewczynie(ze wzajemnością),ale jest też inna,która jest nim zainteresowana.Później dzieje się bardzo dużo,że trudno jest to wszystko opisać no,ale chodź trochę wam zdradzę.Stefan(tak nazywał się główny bohater) zostaje ciężko ranny.Później walczą o Warszawę.(tu dzieje się najwięcej i najciekawiej,ale trudno mi opisać co tam dokładnie było).Chłopak widzi śmierć swojej matki i brata.Na koniec idzie wśród tych wszystkich nieżyjących ludzi. Przepływa rzekę i wychodzi na brzeg.Tam spotyka tą dziewczynę,którą myślał,że już nie zobaczy.

Kiedy wyszłyśmy z kina,przez całą drogę rozmawiałyśmy tylko o filmie.Były emocje.;) Ogólnie polecam ten film,bo jest naprawdę fajny.Moja recenzja może was do końca nie przekonywać.Wiem,wiem,nie umiem pisać takich rzeczy hehe.Mam jednak nadzieję,że was przekonałam i pójdziecie go obejrzeć.:)

                               

Jak poradzić sobie w okresie szkolnym???

Hej wszystkim! Tematem dzisiejszego posta będzie nauka!Jak każdy wie przychodzi taki miesiąc jak wrzesień.Zaczyna się szkoła, ciągłe wstawanie,brak czasu dla siebie i Nauka.
Wiadomo  każdemu z nas nie chce się uczyć,ale jakoś trzeba sobie z tym poradzić.W związku z tym,dam was parę wskazówek odnośnie nauki i innych związanych z naszą codziennością.

1.Wracając ze szkoły nie siadaj od razu do lekcji.Wyjdź na na dwór,posłuchaj muzyki,po prostu, zrób coś przy czym się zrelaksujesz i wypoczniesz.
2.Postaraj się(w miarę możliwości)odrobić wszystkie lekcje od razu.Nie będziesz musiała później się martwić,że nie masz czegoś odrobionego.
3.Jeżeli masz jakiś sprawdzian zacznij uczyć się do niego w weekend lub kilka dni przed nim.Nie będziesz musiała uczyć się wszystkiego na raz.
4.Chudź spać o normalnych porach.Będziesz wypoczęta a zarazem będziesz więcej zapamiętasz z lekcji.
5.Nie martw się jak dostaniesz jakąś złą ocenę.Zawsze możesz ją poprawić,a nawet jak nie poprawisz to co?Nie można zawsze mieć 4,5 czy 6.Jak mówi przysłowie''uczeń bez jedynki,to jak żołnierz bez karabinu''
6.Nie bierz na siebie za dużo.Wybieraj tylko takie zajęcia dodatkowe,które na prawdę lubisz,to pomoże ci rozwinąć się bardziej niż gdybyś chodziła np.na 5 różnych zajęć.
7.Nie przesiaduj całych dni w domu.Czasem warto czegoś się nie nauczyć i wyjść gdzieś ze znajomymi.(uczyć się trzeba,ale bez przesady.) ;)
8.Jedz zdrowo.Nie objadaj się nie wiadomo jaką ilością słodyczy.To tylko zaszkodzi twojemu organizmowi,a przede wszystkim twojej cerze.Może nie wiecie,ale jedzenie słodyczy źle wpływa na naszą cerę.Gdy jemy ich za dużo,zaczynają robić się pryszcze itp.
9.Ruszaj się.Pójdź na basen,rower lub pobiegać....Wzmocni to twoją kondycję,a ty sama poczujesz się o wiele lepiej.Jeżeli nie masz bardzo daleko do szkoły,warto też pójść do szkoły na piechotę,po co tłuc się w zatłoczonym autobusie,czy zawracać głowę rodzicom i jechać samochodem,prawda? :)
10.Ciesz się nawet z najmniejszej rzeczy.Czy to będzie dobra ocena w szkole,czy to,że jest ładna pogoda lub,to że siostra nic od ciebie nie chce heh..Nieważne,ważne jest,to żeby dostrzegać takie małe rzeczy,a nasze życie stanie się weselsze. Po prostu,bądź optymistycznie nastawiona do świata!;) 

Mam nadzieję,że skorzystacie z tych rad.Ja ich wszystkich nie wypełniam,ale postaram się to jakoś nadrobić.;) A wy,jakie macie sposoby? :) A tu parę zdjęć z dzisiejszego dnia.
                
                                 

           

                                                                                    

                         

                                                                         

                                                      HEJI!

Wiem,wiem.Od ostatniego posta minęło sporooo czasu.Spowodowane jest to nawałem nauki,klimatyzacji w nowym otoczeniu,no i to,że było ciepło,a ja chociaż na moment chciałam ''wyrwać się na świeże powietrze".Mam nadzieję,że ktoś jeszcze  tu został i chce czytać to,co będę pisała. :)

 Jutro powinien pojawić się  post! :)